Pijany na hulajnodze... Brzmi groźnie? 30-letek w stanie upojenia potrącił pieszego

30-letni kierowca hulajnogi wykazał się dużą nieodpowiedzialnością - jadąc chodnikiem, potrącił 45-letniego pieszego, który doznał urazów dolnych partii ciała. Do zdarzenia doszło na ulicy Zwardońskiej w Bielsku-Białej.

Na miejsce wezwano policję i karetkę pogotowia. Funkcjonariusze ruchu drogowego przebadali sprawcę alkomatem - okazało się, że miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie. Zdarzenie zakwalifikowano jako wypadek drogowy.

Teraz kierującemu hulajnogą elektryczną, który zdecydował się na jazdę po alkoholu, grożą poważne konsekwencje prawne. Policja sporządziła dokumentację, którą przekazano do sądu.

Można jechać hulajnogą po chodniku, ale podczas takiej jazdy obowiązują zasady

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kierujący hulajnogą elektryczną musi przestrzegać określonych zasad. Może poruszać się po drodze dla rowerów, a w wyjątkowych przypadkach również po jezdni, pod warunkiem że dopuszczalna prędkość nie przekracza 30 km/h. Jazda po chodniku jest zabroniona, chyba że nie ma drogi dla rowerów, a na jezdni dozwolona prędkość wynosi ponad 30 km/h. W takim przypadku kierujący hulajnogą ma obowiązek ustępować pierwszeństwa pieszym, dostosować prędkość do ich tempa i zachować szczególną ostrożność.

Co istotne, osoby prowadzące hulajnogę elektryczną podlegają tym samym przepisom dotyczącym trzeźwości co rowerzyści. Jazda po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) wiąże się z mandatem w wysokości 1000 złotych, natomiast prowadzenie hulajnogi w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) może skutkować grzywną do 2500 złotych.