[WIDEO] Policyjny dron w akcji. 1500zł mandatu na krajowej jedynce

Ignorantia iuris nocet (łac. nieznajomość prawa szkodzi). Przypomnijmy, że manewr wyprzedzania to przejeżdżanie obok pojazdu lub uczestnika ruchu poruszającego się w tym samym kierunku. Po noworocznej podwyżce mandatów, taki manewr wykonany bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na nim, skutkuje mandatem karnym w kwocie 1500zł i 10 punktów karnych. Taryfikator nie przewiduje tzw. widełek za to wykroczenie, więc dyskusje z policjantem nie wchodzą w grę. Mandat niższy nie będzie.

- Wkurzony na maksa jestem, bo kilkanaście lat temu miałem zabrane prawko za punkty. Wtedy lubiłem depnąć po gazie, ale od tych prawie 13 lat jeżdżę bez żadnego punktu i staram się nic nie nawywijać, a za takie coś mi dziś dowalili nie dość, że 1500 mandat, to jeszcze 10 punktów... Porażka. I nie pogadasz z nimi nawet. Żałuję, że nie sprawdziłem nagrania przy nich, bo chciałem zdążyć do pracy - żali się autor nagrania, umieszczonego na kanele Bandyta z kamerką.

Przy okazji tego nagrania pojawia się pytanie, czym jest wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych i kiedy już jesteśmy bezpośrednio przed przejściem, a kiedy jeszcze trochę zostało. Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi i sporo zależy od interpretacji policjanta ujawniającego wykroczenie.

Marek Dworak, pełnomocnik Ministra Infrastruktury ds. bezpieczeństwa, w ostatnim odcinku programu "Jedź Bezpiecznie" (TVP Kraków) wyjaśnia, że bezpośrednio przed przejściem dla pieszych jesteśmy wtedy, gdy minęliśmy znak ostrzegawczy A16 (uwaga przejście dla pieszych). Jeśli owego znaku nie ma (bo nie występuje on wszędzie) powinniśmy zaprzestać wyprzedzania, jeśli widzimy znak D6 (przejście dla pieszych). On znajduje się przed każdym przejściem i wyznacza miejsce, w którym znajdują się pasy.