[WIDEO] Zima to nie żarty! Karambol na czeskiej autostradzie D-1 w oku kamery polskiego kierowcy. Ku przestrodze!

ów śniegu, droga może się zrobić śliska w ciągu zaledwie minuty i we wtorek na czeskiej autostradzie D-1 nieopodal Brna, boleśnie przekonało się o tym pięćdziesięciu kierowców.

Do sieci trafił film nagrany przez polskiego kierowcę ciężarówki, który był jednym ze sprawców karambolu. Nagranie warto włączyć z dźwiękiem i choć uszy bolą od przekleństw można przekonać się, jak ważne jest CB Radio podczas podróży. Gdyby autor nagrania słuchał tego co mówią jego koledzy, zapewne zdążył by wyhamować. Gdyby nie gnał na złamanie karku po zaśnieżonej drodze, również nie byłoby tematu do dyskusji. Wnioski możecie wyciągnąć sami. Lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na swoich.

W naszym regionie większe miasta są połączone drogami ekspresowymi i dwupasmowymi, gdzie rozwijane są duże prędkości. Codziennie możemy spotkać się z takimi niebezpiecznymi sytuacjami. Wczorajszym materiał z Goczałkowic-Zdrój, o którym pisaliśmy tutaj, pokazuje jak niebezpiecznie jest na tego typu drogach. Nawet moment nieuwagi w połączaniu z dużą prędkością może skutkować tragedią.

Jak się jej ustrzec? Na ten temat można by napisać książkę, a i tak wszystkiego nie da się omówić. Podstawą jest myślenie za kierownicą i obserwacja otoczenia. Widząc, że warunki są kiepskie, trzeba zwolnić i jechać z taką prędkością, żeby wyhamować przed pojawiającą się przeszkodą. Pośpiech to najgorszy doradca za kierownicą. Nawet najlepsze opony i zaawansowane systemy bezpieczeństwa w samochodzie nie zastąpią zdrowego rozsądku. Pamiętajcie o tym podczas podróży po lokalnych drogach.

My chcemy przy tej okazji zwrócić uwagę na bardzo ważną rzecz jaką jest obserwacja wstecznego lusterka podczas dojeżdżania do zakorkowanego fragmentu drogi. Jeśli wcześniej zauważymy, że kierowca jadący z tyłu nie może wyhamować, możemy spróbować zareagować i ustawić samochód w taki sposób, żeby przy uderzeniu zminimalizować ryzyko poważnych obrażeń. Tak jak w tym przypadku, gdzie kierowca obserwujący to co dzieje się z tyłu, zapewne uratował swoje życie.

W najbliższych dniach w naszym regionie spodziewane są silne podmuchy wiatru i zamiecie śnieżne (takie jak wczoraj popołudniu). W takich warunkach i nagłym ataku śnieżycy, służby nie są w stanie zareagować natychmiast i jesteśmy skazani na swój zdrowy rozsądek i ostrożność. Szerokości i przyczepności!